Haczów to niepozorna wieś na Podkarpaciu, położona w dolinie rzeki Wisłok. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się jedną z wielu podobnych miejscowości w regionie, kryje w sobie niezwykłe historie, sięgające setek lat wstecz. To tutaj znajduje się wpisany na listę UNESCO drewniany kościół, wokół którego narosło wiele legend. To także miejsce dawnych znalezisk, które budzą kontrowersje wśród historyków. Jakie tajemnice skrywa ta niezwykła wieś?
Wieś starsza, niż się wydaje
Historia Haczowa sięga co najmniej XIV wieku, ale istnieją przesłanki, że osadnictwo mogło istnieć tu znacznie wcześniej. Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1352 roku, kiedy to Kazimierz Wielki nadał te ziemie rycerskiej rodzinie. Wieś rozwijała się dzięki swojemu położeniu na skrzyżowaniu szlaków handlowych i bliskości Wisłoka, który był ważnym źródłem transportu i życia dla mieszkańców.Jednak największym skarbem Haczowa nie jest jego historia zapisana w kronikach, lecz ta ukryta w ludowych opowieściach i legendach. Jedna z nich mówi, że w dawnych czasach mieszkańcy Haczowa byli strażnikami starożytnej relikwii, która miała tajemniczą moc – była to rzekomo księga, której strony nigdy się nie kończyły. Prawdopodobnie jest to tylko legenda, ale w 2010 roku w pobliżu wsi odkryto tajemnicze znalezisko – fragmenty kamiennych narzędzi, datowane na epokę neolitu. Być może więc historia Haczowa jest starsza, niż oficjalnie się uważa.
Haczów. Fragment wsi - drewniany dom 1939 1945 / Narodowe Archiwum Cyfrowe
Kościół, który przeniosły anioły
Największą chlubą Haczowa jest gotycki drewniany kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, wzniesiony w XV wieku. To jedna z najstarszych i największych drewnianych świątyń w Europie, a przy tym jedna z najlepiej zachowanych. Jego ściany zdobią niezwykłe polichromie z końca XV wieku, które uznawane są za jedne z najstarszych w Polsce.Jednak wokół kościoła narosło wiele legend. Według jednej z nich świątynia miała początkowo stanąć w innym miejscu, ale mieszkańcy, którzy rozpoczęli budowę, znaleźli fundamenty przeniesione w inne miejsce. Uznało się to za znak boski, a starsi ludzie mówili, że anioły same przeniosły budowlę tam, gdzie chciała tego Matka Boża.
Kościół ten był również świadkiem wielu burzliwych wydarzeń. W okresie najazdów tatarskich mieszkańcy Haczowa wielokrotnie ukrywali się w jego murach, wierząc, że świątynia ochroni ich przed zagrożeniem. Istnieją zapiski, według których w XVII wieku, podczas jednej z inwazji, na dachu kościoła pojawiło się jasne światło, które odstraszyło najeźdźców.
Haczów. Drewniany kościół 1939 - 1945 / Narodowe Archiwum Cyfrowe
Skarb ukryty pod ziemią?
W Haczowie krążą też opowieści o ukrytym skarbie. Według dawnych mieszkańców, w czasie najazdu Tatarów część cennych przedmiotów, w tym kościelne kosztowności, miała zostać zakopana w pobliżu świątyni. Przez lata wielu próbowało odnaleźć skarb, ale nikt nie trafił na jego ślad. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że pod kościołem znajdują się ukryte piwnice i lochy, które mogą skrywać nie tylko skarby, ale i tajemnicze dokumenty z dawnych czasów.Podobno w XIX wieku próbowano dostać się do rzekomych podziemi, ale gdy robotnicy zaczęli kopać, nagle zawaliła się część ściany, a prace wstrzymano. Od tamtego czasu nikt więcej nie próbował odkryć tego, co znajduje się pod posadzką świątyni. Czyżby mieszkańcy bali się klątwy, która miała spaść na każdego, kto zakłóci spokój dawnych władców tej ziemi?
Haczów dzisiaj – historia wciąż żywa
Dziś Haczów to spokojna, malownicza miejscowość, do której chętnie przyjeżdżają miłośnicy historii i tajemnic. Choć wiele legend może wydawać się jedynie baśniami, to atmosfera tego miejsca wciąż przyciąga ludzi, którzy wierzą, że nie wszystkie sekrety zostały jeszcze odkryte.Każdego roku w Haczowie organizowane są festiwale historyczne i rekonstrukcje, które przybliżają dawne dzieje mieszkańcom oraz turystom. Spacerując po wsi, można natknąć się na ślady dawnych kultur – stare kapliczki, ruiny dawnych dworów i miejsca pamięci, które opowiadają historię minionych epok. Wiele osób odwiedza to miejsce, by na własne oczy zobaczyć drewnianą świątynię i poczuć klimat dawnych lat.
Czy skarb rzeczywiście istnieje? Czy kościół faktycznie przeniosły anioły? Tego być może nigdy się nie dowiemy. Ale jedno jest pewne – Haczów to wieś, w której historia wciąż żyje, a każda opowieść sprawia, że czas płynie tu inaczej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.