reklama

Asseco Resovia Rzeszów: zwycięstwo z Tours VB i awans do finału Pucharu CEV

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Asseco Resovia Rzeszów, foto: cev.eu

Asseco Resovia Rzeszów: zwycięstwo z Tours VB i awans do finału Pucharu CEV - Zdjęcie główne

Awans do finału Pucharu CEV | foto Asseco Resovia Rzeszów, foto: cev.eu

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Rytm BoiskaAsseco Resovia Rzeszów nie zwalnia tempa! Podopieczni Tuomasa Sammelvuo zapewnili sobie awans do finału Pucharu CEV. Dzięki temu rzeszowianie staną przed szansą obrony tytułu wywalczonego w ubiegłym sezonie. W decydującej rywalizacji zmierzą się z tureckim Ziraat Bankasi Ankara, a pierwsze spotkanie odbędzie się już 2 kwietnia w Rzeszowie. Czy Resovia sięgnie po kolejne europejskie trofeum?

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów znów pokazali swoją siłę i determinację, zapewniając sobie awans do wielkiego finału Pucharu CEV. Podkarpacka drużyna w rewanżowym spotkaniu półfinałowym pokonała francuskie Tours VB 3:0, wygrywając tym samym w dwumeczu 6:2. Ta wygrana przypieczętowała ich sukces i dała szansę na obronę tytułu wywalczonego przed rokiem. Drużyna prowadzona przez trenera Tuomasa Sammelvuo ma teraz przed sobą wielką szansę, by po raz drugi z rzędu stanąć na szczycie europejskich rozgrywek. Finał Pucharu CEV to nie tylko prestiżowy cel, ale także możliwość zapisania się na kartach historii klubu.

Pierwsze spotkanie: zacięta walka i triumf Resovii

Podobnie jak w pierwszym meczu półfinałowym, który odbył się we Francji, drużyna Asseco Resovii musiała stawić czoła silnemu przeciwnikowi. Mimo że podopieczni Tuomasa Sammelvuo wygrali to spotkanie 3:2, nie było to łatwe zadanie. Rzeszowianie wzięli sobie za cel, by w drugim meczu rozstrzygnąć sprawę awansu, i to zrealizowali w sposób perfekcyjny.

Pierwszy set meczu w Rzeszowie rozpoczął się obiecująco dla polskiego zespołu, który objął prowadzenie 4:8. Jednak przewaga ta nie utrzymała się długo. Tours VB szybko wyrównało stan na 10:10, a następnie rozpoczęła się bardzo wyrównana walka, w której żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na większą odległość. Było to zapowiedzią nerwowej końcówki seta, w której emocje sięgnęły zenitu. Przy stanie 17:17 Resovia zdołała wyjść na trzy punkty przewagi, jednak rywale nie zamierzali odpuścić i wkrótce doprowadzili do remisu 23:23. W tej wymianie ciosów rzeszowianie wykazali się zimną krwią i wygrali seta, a decydujący błąd po stronie rywali dał im zwycięstwo.

Drugi set: dominacja Asseco Resovii

Drugi set to już zupełnie inna historia. Resovia pokazała swoją dominację, od samego początku wychodząc na czteropunktowe prowadzenie. Zespół z Rzeszowa nie oddał już tej przewagi do końca, a świetna gra w ataku oraz blokach w wykonaniu Lukasa Vasiny i Klemena Cebulja sprawiły, że gospodarze zbudowali niezachwianą przewagę. Choć wynik końcowy dawał pewność zwycięstwa, emocje wśród kibiców wciąż były obecne. Tuż po zakończeniu seta doszło do niepokojącej sytuacji, kiedy Bartosz Bednorz opuścił boisko z wyraźnym grymasem bólu. Choć nie pojawił się na początku trzeciego seta, Resovia nie straciła swojej pewności siebie i kontynuowała świetną grę.

Trzeci set: walka do ostatnich piłek

Mimo absencji Bednorza w trzecim secie Resovia wciąż potrafiła utrzymać wysoki poziom gry. Set ten był najbardziej zacięty, a drużyna z Rzeszowa stoczyła kilka trudnych wymian z rywalami, którzy nie zamierzali odpuszczać. Jednak rzeszowianie nie popełniali błędów w kluczowych momentach. Kiedy zbliżała się końcówka seta, zespół Resovii wypracował minimalną przewagę, której już nie oddał. Ostatecznie zwycięstwo zapewnił udany blok Lukasa Vasiny, który zakończył spotkanie i zapewnił awans do finału.

Finał Pucharu CEV - Resovia broni tytułu

Asseco Resovia Rzeszów wywalczyła awans do finału Pucharu CEV, w którym spotka się z drużyną Ziraat Bankasi Ankara. Turecka ekipa sprawiła niemałą sensację, eliminując w półfinale włoski Itas Trentino. W pierwszym meczu we Włoszech triumfowali gospodarze 3:2, jednak w rewanżu w Turcji Ziraat Bankasi zwyciężyło 3:1, pokazując swoją siłę i determinację. Ziraat Bankasi, które ma w swoim składzie takie gwiazdy jak Matthew Anderson, Trevor Clevenot, Toncek Stern, Wouter Ter Maat oraz kilku reprezentantów Turcji, będzie wymagającym rywalem w finale.

Finał Pucharu CEV zapowiada się niezwykle emocjonująco. Pierwsze spotkanie odbędzie się 2 kwietnia 2025 roku w Rzeszowie, w hali Podpromie. Gospodarze tego starcia, Asseco Resovia, po raz drugi z rzędu będą bronić tytułu mistrza Pucharu CEV. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo